Dzisiaj opisze Wam moje doświadczenie z lokówka ceramiczną która jest do kupienia w Biedronce za jedyne 34.90 (szok!).
Tak jak planowałam udało mi się ją kupić w kolorze różowym(dostępne również inne kolory)
Po powrocie do domu odrazu wzięłam się za "tworzenie " nowej fryzury,mąż miał niezły ubaw bo po wyjęciu jej z opakowania nie potrafiłam nawinąć pasma włosów,ale cóż trening czyni mistrza. Lokówka posiada włącznik z sygnalizatorem świetlnym dzięki czemu widać czy jest w fazie pracy,bardzo szybko sie nagrzewa,byla gotowa do prracy juz po kilku sekundach.Zamknęłam sie w łazience i na spokojnie nawijałam cienkie pasma od połowy (mam włosy prawie do pasa). Wystarczyła naprawdę chwila aby był widoczny skręt,nakręcenie całości włosów zajęło mi około 15-20 minut. Nakręcajac grubsza partie włosów uzyskamy lekki skręt jednak ja nawijalam cieńsze pasma(moje wlosy z natury sa proste jak drut,ciężkie do ukladania). Włosy krecilam kolo 11:00 a w tej chwili mam taki sam skret,nic doslownie nic sie nie rozprostowało. Dodam ze nakrecalam na suche wlosy,myte w sobote,bez uzycia zadnych pianek czy lakieru do włosów. Lokówka jest bardzo poręczna,fajnie trzyma sie w dloni,posiada obrotowy kabel co bardzo ułatwia prace gdyz nie plącze nam sie i nie owija. Lokówka posiada klips modelujacy do chwytania włosów dzieki czemu nasza praca staje sie jeszcze łatwiejsza i mniej męcząca.Wygład rowniez jak najbardziej na plus, nie mam sie do czego przyczepić a wręcz przeciwnie polecam bo za taka kwotę warto. U mnie szykuje sie sporo imprez rodzinnych wiec taki gadżet jak najbardziej mi sie przyda. Zapraszam do obserwowania równiez na Instagramie link TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziekuje za dodanie komentarza,wkrótce pojawi się na blogu !